,,Gdyby mury mogły mówić…
Usiądź pod szumiącym drzewem i posłuchaj
jak opowiada historię swojego istnienia.
Stań blisko muru i posłuchaj …
gdyby mury mogły mówić…..
Kolejny wykład czwartkowy był dla nas szczególnie ciekawy i bliski, ponieważ dotyczył naszych korzeni i historii naszego miasta. Wysłuchaliśmy i obejrzeliśmy prezentację o pierwszych osadnikach Koloni w Żabikowie przygotowana przez panią dr Izabelę Szczepaniak. Wykład wywołał nie tylko wspomnienia i refleksje, ale po obejrzeniu unikalnych fotografii ciekawą dyskusję.
Na początku XX w., kiedy na terenie wsi Luboń trwała jeszcze budowa trzech wielkich fabryk, ich właściciele uznali, iż w Luboniu, w nowo zbudowanych, najnowocześniejszych wówczas w Europie fabrykach, zatrudnienie powinni znaleźć przede wszystkim Niemcy. W sąsiedztwie wsi Luboń nie było aż tak wiele ludności niemieckiej, zatem pomysł zarezerwowania miejsc pracy dla „swoich” wymagał przeprowadzenia akcji osadniczej. Projekt utworzenia kolonii osadniczej w sąsiedztwie lubońskich fabryk powstał w otoczeniu ówczesnego landrata powiatu poznańskiego zachodniego (starosty powiatowego) Alfreda von Tilly’ego. On sam, prywatnie, był znaczącym udziałowcem Landbanku (banku ziemskiego) w Berlinie.
Oficjalnym założycielem nowej pruskiej osady na terenie Żabikowa został zatem bank berliński, który w 1905 r. wyłożył środki na zakup gruntów pod parcelację. W okresie od 1905 do 1906 r. przedstawiciele Landbanku wykupili znaczne połacie tanich, przycegielniachych gruntów i w ten sposób uzyskano zwarty obszar parcelacyjny o powierzchni ok. 500 mórg (125 ha) na pograniczu wsi Żabikowo i Kotowo (do dziś na terenie miasta Luboń jest on czytelny w pobliżu Pl. E. Bojanowskiego, w rejonie ulic: Poniatowskiego, Długiej, Wojska Polskiego i 11 Listopada.) Uroczyste i formalne otwarcie kolonii żabikowskiej, połączone z wizytacją „Nowego Żabikowa” przez władze państwowe i regionalne odbyło się w grudniu 1909 r.
- Język gwarowy w literaturze
- W mieście Krasnali