Uniwersytet Luboński Trzeciego Wieku

2 sierpnia 2021 r. seniorzy Uniwersytetu Lubońskiego Trzeciego Wieku zwiedzali zabytki Szczecina wpisane na listę Narodowego Instytutu Dziedzictwa

moderator 8 września 2021 Aktualności

Szczecin, to pływający zielony ogród. 25% jego powierzchni zajmuje woda, a kolejne 20 % to tereny zielone. Ma bardzo ciekawą architekturę, duże tereny portowe i rozległe dzikie rozlewiska Odry. Z wody rozciąga się przepiękna panorama miasta. Wyrósł na ościach śledzi. Takim opisem Szczecina przywitał naszą wycieczkę przewodnik miejski.
Zwiedzanie miasta odbyło się w formie objazdowej i spacerowej. Z przewodnikiem spotkaliśmy się na Jasnych Błoniach im. Jana Pawła II przed neobarokowym „Szpinakowym Pałacem”, otynkowanym na ciemno zielony kolor, z reprezentacyjną fasadą, w którym mieści się Urząd Miejski w Szczecinie.

 

****

Zielone Błonia to rozległy zielony teren. Ogromny trawnik zdobią kolorowe rabaty kwiatowe i dwie równolegle położone aleje platanów. Znajduje się tutaj pomnik Jana Pawła II i pomnik Czynu Polaków z trzema zrywającymi się do lotu orłami. Podczas objazdu przewodnik pokazał nam najciekawsze miejsca i zabytki Szczecina, równocześnie wprowadzając nas w ich historię. Oprowadzanie zaczął od barokowej Bramy Portowej, która wraz z Bramą Królewską są budynkami pozostałymi po XVIII- wiecznych fortyfikacjach miejskich.

 

****

Potem, z okien autokaru podziwialiśmy zabytkowe wille przy al. Wojska Polskiego, które powstały za czasów pruskich w latach 70- tych XIX wieku. Wówczas cesarz Wilhelm I i kanclerz Otton von Bismarck podjęli decyzję o likwidacji twierdzy ograniczającej rozwój miasta i rozpoczęciu budowy nowego miasta w kształcie placów gwiaździstych, które są porównywalne do Paryża. Na zakupionych terenach wiejskich wytyczono działki budowlane wzdłuż alei Wojska Polskiego, na których powstały okazałe wille i przepiękne rezydencje, otoczone egzotycznymi ogrodami. Luksusowe wille odznaczają się różnorodnością stylów, a ich fasady są zdobione bogatymi elementami rzeźbiarskimi. Każda z nich jest niepowtarzalna.

 

****

Płynąc przy nabrzeżu Łasztowni widzieliśmy budynek fabryki czekolady „Gryf” oraz trzy zabytkowe żurawie zwane „dinozaurami”. Jezioro Dąbie jest czwartym co do wielkości polskim jeziorem. Kiedyś było zatoką morską, co sprawiło, że do dziś jego wody mają słony posmak. Na całym jeziorze znajduje się obszar ochrony ptaków ”Dolina Dolnej Odry”. W 1945 r. został tutaj zatopiony betonowiec Urlich Finsterwalde. Po wojnie wrak statku został podniesiony i fragment jego kadłuba można zobaczyć na wodach jeziora Dąbie Duże. Wygląda jak duża betonowa wyspa, na której z upodobaniem zamieszkują ptaki. Płynąc po porcie mijaliśmy budynki i urządzenia portowe, stocznię i statki przeznaczone do remontu oraz ogromne pogłębiarki. Po rejsie i obiedzie zwiedziliśmy bazylikę archikatedralną p.w. św. Jakuba. Jest zbudowana z czerwonej cegły i ma strzelistą wieżę. To najwyższy kościół Szczecina i drugi pod względem wysokości budynek w  mieście. W  hełmie bazyliki znajduje się oszklony taras widokowy, na który prowadzi winda. Gotyckie wnętrze bazyliki jest bardzo surowe. Na uwagę zasługują organy nazwane „Jan Paweł II”.  Zainteresowała nas także jedna z kaplic z wizerunkiem tzw. Matki Bożej Śledziowej czyli Madonny na śledziach. Dowiedzieliśmy się, że w średniowieczu Szczecin wzbogacił się dzięki śledziom czyli wyrósł na ościach tych ryb. Cech kupców handlujących śledziami ofiarował swoje godło Matce Bożej, ukazując tym samym swoją wdzięczność za pomyślność w handlu. Dlatego wizerunek Matki Boskiej w otoczeniu śledzi nie powinien nikogo dziwić.

 

****

Wróciliśmy do autokaru i udaliśmy się w drogę powrotną do Lubonia. Wycieczka została zrealizowana przy finansowym wsparciu Urzędu Miasta Luboń.

Maria i Jan Błaszczak

fot. Zb. Jankowski