Pomosty łączące ludzi

Jutrosin – Luboń
Pomosty łączące ludzi

 Może wydawać się dziwne, że istnieje więź między małym miastem Jutrosin, a prawie przedmieściem Poznania Luboniem. A jednak tak jest. Więź tę tworzą ludzie. Tymi ludźmi są jutrosinianie z dawnych lat i współcześni mieszkańcy Jutrosina.

Jestem jutrosinianką z urodzenia. Od ponad czterdziestu lat mieszkam w Luboniu. Po tak długim czasie powinnam zapomnieć o Jutrosinie. Tymczasem pamięć z dzieciństwa, sentyment do miejsca urodzenia, coroczne zloty harcerskie pogłębiają nostalgię do tamtych lat. A początek współpracy, jak to zwykle w życiu bywa, sprawił przypadek. Wiele lat wstecz poznałam dyrektorkę ośrodka kultury w Jutrosinie Krystynę Konieczną. Rozpoczął się kontakt między Jutrosinem a Luboniem. Z mojej strony były to dostarczane do ośrodka kultury pisemne wspomnienia z lat dziecięcych, dotyczące Jutrosina, a ze strony pani dyrektor drukowanie ich w prasie jutrosińskiej. Tak to się zaczęło i trwa do tej pory. Przykładów współpracy Lubonia z Jutrosinem jest więcej. W 2011 roku w Luboniu rozpoczął działalność Luboński Uniwersytet Trzeciego Wieku. Już w drugim roku jego istnienia na wykład ogólny poproszono panią Krystynę Łybacką – również jutrosiniankę. Uczyniono to również w roku 2014. Tematy dotyczyły matematyki i brzmiały: „Z matematyką na TY” oraz „Z matematyką przez życie”. Pani poseł Krystyna Łybacka w ciekawy sposób przybliżyła piękno praw geometrii zawartych w przyrodzie. Pani Łybacka – poseł do Sejmu RP, obecnie europoseł – spotykała się z nami także z racji pełnionych funkcji państwowych i politycznych. Semestr letni 2014/15 rozpoczął się w Luboniu wykładem ogólnym Włodzimierza Gawrońskiego – również jutrosinianina, a tematem było: „Rojber w NASA”. Prelegent przedstawił słuchaczom swoje życie zawodowe, które w konsekwencji doprowadziło go do amerykańskiej agencji kosmicznej NASA, gdzie pracował przez 25 lat. Pan Włodzimierz starał się słuchaczom przekazać w przystępny sposób zawiłe badania. Temat ciekawy, ale trudny. Od tego czasu trwa współpraca z naukowcem, ale już w nieco lżejszej formie. Pan Włodzimierz Gawroński po powrocie do Polski swoje „rojbrowanie” w Jutrosinie z lat dziecięcych opisał w książce pt. „Jutrosińska wiara i gwara”. A co ta publikacja ma wspólnego z Luboniem? Zapoznawszy się z jej treścią pomyślałam, że tu w Luboniu trzeba by pokazać jak żyło się kiedyś w Jutrosinie. W prywatnej rozmowie z panem Włodzimierzem udało się go namówić na spotkanie autorskie w sekcji literackiej LUTW. Do spotkania doszło w kwietniu 2016 roku. Za zgodą autora zajęcia przebiegały w trochę odmienny sposób. Troje słuchaczy sekcji literackiej wraz z autorem czytało wybrane fragmenty książki. Szczególnie spodobał się dialog pt. „Dwie Marysie”. Gwary było w nim pod dostatkiem, a aktorstwo znakomite. Rozentuzjazmowani słuchacze radośnie dziękowali za taki przekaz literacki. Pan Gawroński na to spotkanie poprosił swoich przyjaciół – jutrosiniaków z dawnych lat – pana Wojciecha Łybackiego i jego siostrę.

Wykład inauguracyjny roku akademickiego 2017/18 dla sekcji literackiej LUTW odbył się 4 października. Zajęcia prowadzili panowie Andrzej Tadeusz Macura i Włodzimierz Gawroński.  Temat zasadniczy brzmiał: „Poezja i malarstwo na podstawie tomiku wierszy pt. „Lustro czasu”. Pan A. T. Macura to poeta i prozaik Ziemi Cieszyńskiej, który swoimi wierszami porwał słuchaczy w nostalgiczny i wyjątkowy świat poezji. „Lustro czasu”. W kwietniu 2018 na spotkanie literackie LUTW ponownie poproszono pana Włodzimierza Gawrońskiego w związku z ukazaniem się jego nowej książki pt. „Jutrosińskie sprawy i sprawki”. Tym razem w naszych zajęciach uczestniczyła również współautorka książki i jej ilustratorka – Krystyna Konieczna. Kwietniowy temat zajęć nosił tytuł „Sprawy i sprawki w poezji” o oparty był na książce pt. „Jutrosińskie sprawy i sprawki”. Treść omawianej książki dzieli się na kilka rozdziałów. Mówią one o prozie życia codziennego, czyli są to „rymowanki i wierszyki z życia wzięta autentyki”. Tym razem zajęcia przebiegały w nieco innej formie, bowiem kilku członków sekcji literackiej włączyło się do udziału. Wraz z autorem wybrane wiersze recytowało pięć osób, a pani Krystyna Konieczna z entuzjazmem o znakomicie wyjaśniała ich treść oraz omawiała miejsca ich powstania. Było to możliwe, ponieważ każdy wiersz był poparty fotografią, prezentowaną na ekranie. Połączenie pięknej recytacji z fotografią dało świetne efekty i wzbudziło zachwyt wśród słuchaczy. Jako uczestniczka spotkania na podstawie własnych odczuć i reakcji ogółu pragnę wyrazić pogląd, że tego rodzaju zajęcia nam odpowiadają.

Chciałabym jeszcze wspomnieć o innych, niemniej ważnych, kontaktach Lubonia z Jutrosinem. W sierpniu 2015 roku siedmioosobowa grupa LUTW pojechała do Jutrosina, aby „sprawdzić” czy to, co opowiadam o tym mieście jest zgodne z rzeczywistością. W ustalonym dniu na jutrosińskim Rynku powitali nas kustosz muzeum – Ireneusz Mikołajewski oraz historyk – pan Romuald Krzyżosiak. Panowie byli naszymi przewodnikami. Zapoznali nas z bogatą historią ponad siedemsetletniego miasta i pokazali cenne zabytki. Po rozstaniu się z sympatycznymi przewodnikami udaliśmy się do restauracji „Ratuszowa” na konsumpcję słynnych schabowych i równie znany placek drożdżowy z GS. Do tej pory mile wspominamy wycieczkę do Jutrosina.

Kolejnym pomostem łączącym Luboń z Jutrosinem są moje wspomnienia dotyczące działalności Związku Harcerstwa Polskiego w latach 1946-1949, o które poprosiła pani Jamroz – nauczycielka szkoły podstawowej w Jutrosinie. W kwietniu 2017 roku w Bibliotece Miejskiej w Luboniu odbył się interesujący wernisaż Bractwa Kurkowego, w którym wzięli udział Bracia Kurkowi z Jutrosina i Lubonia, ich rodziny, przyjaciele oraz sympatycy naszego miasta. Otwarto wystawę brackich trofeów pana Marka Balcerka. Wystawa przyciągnęła do biblioteki wielu lubonian w różnym wieku. Trudno też nie wspomnieć o wieczorze autorskim, który odbyło w 2014 roku, w Gminnym Centrum Kultury i Rekreacji w Jutrosinie przy okazji promocji książki „Jutrosińska wiara i gwara”. Była to wspaniała uczta w rodzaju „dawnych wspomnień czar”. Myślę, że pomiędzy Luboniem i Jutrosinem istnieje silna więź współpracy. Nie byłoby jej, gdyby nie zapał i praca ludzi. To wielka umiejętność łączenia tego, co przeminęło z tym, co współczesne.

Lucyna Gawrońska